piątek, 29 marca 2013

Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego.

Moja współautorka zmusiła mnie do napisania tego postu. Ja z góry ostrzegam, że jestem niespełnioną pisarką, dlatego na końcu moich postów zawsze będą losowe fragmenty mojej książki. Może Was one nie będą bawić tak jak mnie. No cóż. Bywa <3


Ta menda społeczna już mnie nabazgrała, to ja nie mogę być dłużna. Nie umiem rysować, ale chciałam się pochwalić:



 Na razie monochromatycznie, ale jak będę mieć wenę to pokoloruję C:



Napisz tutaj wiersz o roztoczach, cholero.



"- Niby gdzie chcesz jej szukać?! – Pobiegła za mną. Nieco się zdziwiłem, bo nie spodziewałem się, że taka jest.
- Nie wiem – powiedziałem zgodnie z prawdą. – Idę instynktownie przed siebie.
- To twoja siostra, że za nią tak biegniesz? A może dziewczyna?! – Uśmiechnęła się wrednie. Znowu próbowała sprowokować kłótnie. Baby to jednak są durne. Nie jestem głupi, aby dać się w to wciągnąć."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz